Trochę prawdy w tym jest, ALE każd...
Najnowsze komentarze
Nacjonalista
do: Kim jest stunter?
do:
Dobrze mówisz! Teraz każdy wielki ...
do:
Prawda! Jak na razie jestem w tym ...
do:
Zdaję sobie sprawę, że nie wszystk...
do:
Więcej komentarzy
no? dość mocne słowa!! ale racja!
Moje miejsca
Moje linki
22 listopad 2008 22:26
Wanna?!
Tak, tak... Wanna. Niby zwyczajna rzecz, znajdująca się w większości domów/mieszkań/itd... a tak cieszy. Od kiedy znów zamieszkałem w Głogowie, to właśnie wanna jest tym, czego mi najbardziej brakuje.
21 listopad 2008 21:11
Wykrakałem...
I jednak stało się... Właśnie dzisiaj, właśnie jak byłem na uczelnii... Właśnie jak skończyłem zajęcia i podążałem na seminaria...
Jak na złość... Nie dało się uniknąć... Niestety...
18 listopad 2008 14:18
Zima?
Już mam jej dosyć. Nawet się dobrze nie zaczeła, a ja już nie mogę!
W sumie to nie wiem, czy to zima czy jesień?
A może zimojesień? Jesieniozima? Tak czy siak, nie podoba mi się to, co się dzieje za oknem.
08 listopad 2008 21:57
Udało się!
Mogę się poszczycić tym, że udało mi się wybrać temat pracy licencjackiej! Początkowo miałem napisać o "Sztuce internetu na przykładach ASCII Art'u oraz ANSII Art'u", jednak mocno ograniczona bibliografia na ten temat, skutecznie mnie powstrzymała (swoją drogą to trochę smutno mi z tego powodu, bo ascii art to bardzo ciekawy temat). Przez długi czas myślałem co mam ze sobą zrobić w kwestii obrony i właśnie wczoraj, jakoś nagle mnie olśniło!
31 październik 2008 20:47
Bieg...
Potem chwila wytchnienia, siadam w fotelu, włączam mikrofon i mówię... W między czasie pomiędzy kolejnymi zdaniami wypowiadanymi przeze mnie na antenie, kątem oka sprawdzam pocztę e-mail i dalej mówię... Gdy czas audycji się kończy, żegnam się, dziękuję za spędzony czas i... wracam do domu żeby się wyspać, wstać, studiować, pisać, dzwonić...
Tak mniej więcej wygląda mój obecny tryb życia.
22 październik 2008 13:42
Masters of Dirt
Wszystko zaczęło się tak nagle. Ledwo otrzymałem ofertę pracy w redakcji i już czekał mnie pierwszy wyjazd.
W pośpiechu dokończyłem sprawy bierzące i udałem się w podróż...
O 6:23 mój pociąg relacji Głogów - Katowice stawił się przy peronie 1. Zająłem miejsce w przedziale i ruszyliśmy.
Ciągle zastanawiałem się, co mnie czeka na miejscu. Nowa praca, nowi ludzie, nowe doznania.
Szklane dachy hal produkcyjnych mijane po drodze, zatopione w nocy przypominały mi wulkan tuż przed wybuchem.
Jadą dalej, mijałem kolejne miejscowości, lasy i pola. Pola idealne, ułożone gładko, niczym prześcieradło w najdroższym hotelu...